Andros, taka mało znana perła Bahamów. Gdy na północy chuchamy w ręce z zimna, tutaj w styczniu robimy zupełnie odwrotnie – rozkoszujemy się słońcem i letnim klimatem bez potrzeby szukania
Luty na Andros brzmi jak obietnica lekkości, prawda? Wyspa ta, naszpikowana cykladzkim urokiem, kusi już zimą. Mimo że to jeszcze nie sezon, Andros potrafi wciąż zaskoczyć pogodą. Słońce zaczyna wychylać
Andros w marcu to taki trochę kapryśny młodzieniec w świecie pogody, co rusz zmieniający swój nastrój. Jest mieszanką zimowej bryzy, którą czasem przerywa ciepły powiew zwiastujący nadchodzącą wiosnę. Pogoda jak
Andros, perełka wśród Cyklad, kryje tajemnice, które mogą zaskoczyć nawet najbardziej doświadczonych podróżników. Wyobraź sobie miejsce, gdzie skały kameralnie zasłaniają złote piaski, a turkusowa woda subtelnie szepcze o nieodkrytych przygodach.