Podróż poślubna na Evii. Czy warto?

Podróż poślubna na Evii. Czy warto?

Wyobraź sobie miejsce, gdzie czas płynie wolniej, jakby z grecką melodią słońca i morza w tle. Tak właśnie jest na Evii – wyspie, która trochę ukryła się w cieniu bardziej znanych greckich sław, ale dzięki temu zachowała swój autentyczny urok. Wyspa nie jest może tak popularna jak Santorini czy Mykonos, jednak ma do zaoferowania całe mnóstwo cudownych zakątków. To właśnie tutaj możecie poczuć się jak bohaterowie romantycznego filmu, spacerując po piaszczystych plażach lub odkrywając gaje oliwne, które ciągną się wzdłuż wijących się ścieżek. Natura na Evii czaruje od pierwszego wejrzenia, a lokalna kuchnia – dosłownie rozpływa się w ustach. Zastanawiając się nad miejscem na podróż poślubną, można zaryzykować stwierdzenie: być może ona jest strzałem w dziesiątkę!

Sprawdź również: Wakacje w Grecji > Opinie turystów

Czy Evia jest dobrym miejscem na podróż poślubną?

Czy Evia jest dobrym miejscem na podróż poślubną?
Czy Evia jest dobrym miejscem na podróż poślubną? | Źródło zdjęcia: shutterstock, autor: Andrew Mayovskyy

No dobra, czas odkryć, co Evia ma do zaoferowania jako cel podróży poślubnej. Kiedy myślisz o malowniczych krajobrazach, gorących plażach oraz spokoju, który można dopasować do nowożeńców jak rękawiczki do dłoni – Evia brzmi kusząco. Ta urocza grecka wyspa kusi swoim spokojnym klimatem i jest mniej turystyczna od bardziej znanych krewniaków takich jak Santorini czy Mykonos. Przez to macie tu szansę poczuć się jak odkrywcy, zamiast przekopywać się przez tłumy selfie-zapaleńców.

Pomyśl o tej wyspie w kontekście różnorodności: macie góry, gdzie możecie zapuścić się na romantyczny spacer w blasku wschodu słońca oraz ukryte zatoczki z krystalicznie czystą wodą – prosto z folderu biura podróży. Do tego lokalna kuchnia? Gigantyczne oliwki i sery, choriatiki (czyli wiejską sałatkę), które smakują lepiej niż 10 wygłodniałych recenzji TripAdvisor.

Jeśli obawiasz się braku zabytków – Heureka! Na Evii znajdziecie ruiny świątyń czy antyczne miasta. Ale jest też wariant dla tych, którzy wolą mniej historycznie wymagające zajęcia – termalne źródła w Edipsos! Woda cieplutka jak miłość po ceremonii!

Evia wydaje się takim miejscem, gdzie można złapać równowagę między przygodą a odpoczynkiem po ślubnym gwarze. Więc jeśli marzycie o miejscu, gdzie dźwięk fal przeplata się z dyskretnym szeptem oliwkowej muzyki – oto brzydkie kaczątko podróży poślubnych na które warto zwrócić uwagę!

Sprawdź również: Najpiękniejsze i najwyżej oceniane wyspy w Grecji / Gdzie najlepiej jechać? Opinie

Najbardziej romantyczne plaże na Evii

Planowanie podróży poślubnej na grecką wyspę Evię? To jest coś, co warto rozważyć, zwłaszcza gdy myślimy o romantycznych plażach, które są szczytem spokoju i spektakularnych widoków. Wyspa ma takie perełki, o których aż chce się opowiadać.

Zacznijmy od plaży Agia Anna – prawdziwy klejnot w koronie Evii. Piaszczyste brzegi otoczone zielonym lasem sosnowym zmieniają każdą wizytę w wizualną ucztę. Widok z samego środka tej plaży przypomina nieco scenerię prosto z katalogu turystycznego — nie uwierzysz, że coś takiego naprawdę istnieje, dopóki tam nie staniesz.

Następnie mamy plażę Chiliadou, miejsce przez chwilę wyludnione, idealne dla miłośników przygód świętego spokoju i szemrania fal. Tam można złapać oddech z dala od zgiełku cywilizacji. Jedna chwilka wystarczy, by zapomnieć o całym świecie.

Nie sposób pominąć Lichadonisia (tak, próbując to wymówić poczujesz się jak magik przy długim zaklęciu!). To właściwie grupa wysepek wokół innej rajskiej przestrzeni morsko-piaskowej. By dostać się tam trzeba załapać się na wycieczkę łodzią — co samo w sobie brzmi jak mała podróż odkrywcza!

Coś zdecydowanie godnego uwagi to plaża Rovies — gdzie romantyzm spotyka historię. Stara cyprysowa aleja prowadząca do krystalicznie czystej wody tworzy niesamowitą atmosferę. Jakbyś stąpał po planie filmowym sprzed epoki.

Evia może wyglądać na mniej znaną krewniaczkę znanych greckich miejscówek turystycznych, ale cechuje ją tajemniczość odkrywana przez nielicznych wtajemniczonych — tak więc spakuj walizkę i przekonaj się sam!

Sprawdź również: Ile pieniędzy na tydzień do Grecji?

Romantyczne miasteczka i wioski Evii

Romantyczne miasteczka i wioski Evii
Romantyczne miasteczka i wioski Evii | Źródło zdjęcia: shutterstock, autor: Georgios Tsichlis

Evia, grecka wyspa, jest jak sen o wakacjach – taki z drobnymi uliczkami i domami wartych muzealnych. Dzięki malowniczym miasteczkom i wioskom, każdy spacer może stać się częścią baśni. Taka Limni, jedno z bardziej urokliwych miejsc, przyciąga pary swoim czarem: kamienne zaułki skrywają kawiarenki serwujące nieziemskie greckie specjały. A czy słyszeliście o Kipreesi? Mały raj ukryty pośród zieleni zachęca do pikników na łonie natury po dotarciu wśród krętych dróg.

Warto zapuścić się także do Steni, która przyciąga piechurów malowniczymi szlakami i nietkniętym charakterem tradycyjnej wioski. Wieczorny spacer w Pefki odkryje z kolei niezwykłe kąski lokalnej kuchni – restauracje ukryte między stromymi uliczkami zaskoczą smakiem i aromatem. W każdym zakątku Evii czuć romantyzm – scena dla par szukających chwili intymności na tle spektakularnych widoków.

Jeśli zastanawiacie się nad podróżą poślubną na Evię, to te magiczne zakątki są jak uszyte na miarę dla zakochanych. Osobliwości tych miejsc to obietnica niezapomnianych chwil we dwoje – czy można sobie wymarzyć lepszy początek wspólnego życia?

Sprawdź również: Evia czy Skiathos? Którą wybrać i dlaczego?

Romantyczne rejsy, atrakcje, a może wspólne nurkowanie?

Wyobraź sobie, że na Evii miłość czai się nie tylko w cieniu starożytnych ruin, ale także na błyszczącej tafli morza. Rejsy po krystalicznie czystych wodach tej greckiej wyspy to wręcz idealny sposób na rozkoszowanie się chwilą z ukochaną osobą. Chociażby taki wieczorny rejs, kiedy słońce powoli zanurza się w horyzoncie, a Ty delektujesz się winem i szumem fal. Nic lepszego niż podróż poślubna!

A dla tych, którzy wolą mocniejsze doznania — wspólne nurkowanie to doświadczenie odkrywania podwodnych tajemnic. Wyobraź sobie dzielenie się tym pierwszym zachwytem nad rafami koralowymi z kimś bliskim. Trochę jak film przygodowy, tylko lepszy, bo na żywo.

Evia oferuje też inne atrakcje – czy to spacery po małych, urokliwych miasteczkach, czy też wycieczki do pięknych klasztorów. Każde z tych miejsc opowiada swoją historię. To wyspa pełna skarbów i ukrytych zakątków czekających na odkrycie przez kochanków żądnych wrażeń i romantycznych chwil współdzielonych z drugą połówką.

Więc warto? Jeśli Waszym celem są niezapomniane wspomnienia zanurzone w miłości i przygodzie (i może odrobina greckiej kuchni!), Evia jest strzałem w dziesiątkę… właściwie wszystkim, czego możecie oczekiwać od magicznego miejsca na podróż poślubną!

Sprawdź również: Evia czy Thassos? Którą wybrać i dlaczego?

Wylot do hotelu czy planowanie samemu?

Wylot do hotelu czy planowanie samemu?
Wylot do hotelu czy planowanie samemu? | Źródło zdjęcia: shutterstock, autor: Andrew Mayovskyy

Być może zastanawiasz się, czy na Evii lepiej wylądować w romantycznym hotelu z kompletem niespodzianek jak w filmach o miłości, czy jednak podejść do tego jak Indiana Jones i samemu zaplanować całą przygodę. Evia to wyspa, która zawsze zaskakuje, więc decyzja jest naprawdę trudna. Z jednej strony masz wszystko podane na tacy – piękne widoki, śniadanie na tarasie, a wieczorem kolacja przy świecach. Oczywiście oszczędzasz sobie kłopotów z poszukiwaniem noclegu na własną rękę oraz opracowywaniem dziennego planu pobytu, ale gdzie ta nutka spontaniczności?

Z drugiej strony samodzielne planowanie podróży poślubnej na Evii może przynieść mnóstwo satysfakcji. Wyjdź poza utarty schemat i wybierz B&B u babci Greczynki, która rano poda Ci tradycyjne spanakopity i opowie o antycznych historiach tej krainy. Można wynająć auto i odkrywać ukryte plaże czy małe wioski pełne lokalnych sekretów. Każdy dzień byłby jak busola niespodzianki – sam ustalasz kurs swojej przygody.

Którąkolwiek drogą pójdziesz, jedno jest pewne: Evia oferuje mnóstwo romantycznych zakątków i cudownych widoków, które sprawią, że podróż poślubna zyska wyjątkowy wymiar. To czas tylko dla was obojga – nieważne czy spędzony w ekskluzywnym hotelu czy pod gwiazdami na dzikiej greckiej plaży. W końcu liczy się przecież to uczucie bycia razem w tym wyjątkowym miejscu na Ziemi.

Plusy opcji hotelowej z All Inclusive

Pakowanie walizek na kierunek jak Evia to sama frajda, a opcja „All Inclusive” w hotelu wcale tego uczucia nie psuje. Wręcz przeciwnie, potrafi zafundować wypoczynek bez zmartwień i sprawić, że każda chwila smakuje jeszcze lepiej. Wyobraź sobie scenę: leżysz na plaży, słońce przyjemnie grzeje, a ty nie musisz się martwić ani o obiad, ani o kolację. Wszystko masz pod ręką i wliczone w cenę.

Niech ktoś Ci opowie o smakowaniu lokalnych potraw bez wychodzenia poza kompleks hotelowy – to jak kulinarna podróż dookoła wyspy w jednym miejscu! Może napaść myśl, by samodzielnie eksplorować okolicę: kto o zdrowych zmysłach przepuści szansę na zasmakowanie prawdziwej greckiej sałatki czy souvlaki przy akompaniamencie tradycyjnej muzyki na żywo? Jednak komfort All Inclusive daje ten luksus, że nie jesteśmy zmuszeni buszować po sklepach czy restauracjach celem napełnienia brzucha.

Dla par świeżo po ślubie ta opcja może być idealną osłodą miodowego miesiąca. Naprawdę pomaga w skupieniu się na sobie i waszym wielkim dniu, zamiast martwić się codzienną logistyką posiłków. Jedziemy tam, gdzie nas nos niesie i nie ma co pytać dlaczego – to się samo poczuje! Takiego urlopu nie zapomni się długo po powrocie – bo kto zapomina rarytasy duchowe przyprawione smakiem Evii?

Plusy podróżowania na własną rękę

Plusy podróżowania na własną rękę
Plusy podróżowania na własną rękę | Źródło zdjęcia: shutterstock, autor: Andrew Mayovskyy

Wyobraź sobie, że lądujesz na Evii, greckiej wyspie, gdzie kolory są tak intensywne, że można je niemalże dotknąć. A teraz pomyśl o tym, jak to jest odkrywać te wszystkie zakamarki na własną rękę. Decyzja o podróżowaniu poślubnym bez planu all-inclusive daje ci poczucie wolności i niezależności, które jest niemal uzależniające. Własny rytm zwiedzania, możliwość wyboru spontanicznych przygód – to wszystko pozwala ci zbudować własne wspomnienia zamiast podążać utartymi szlakami turystycznymi.

Podczas samodzielnej eksploracji możesz natknąć się na lokalne kafejki serwujące najlepszą kawę czy urocze rodzinne tawerny oferujące smakowite meze. Możesz chłonąć tę autentyczną atmosferę i nawiązywać krótkotrwałe znajomości z mieszkańcami, którzy mogą opowiedzieć historię wyspy inaczej niż przewodnik z hotelowej broszury. Taka forma podróżowania wymaga nieco większej elastyczności i gotowości na nieprzewidziane sytuacje – ale czy to właśnie nie czyni podróży bardziej ekscytującą?

Jeśli myślisz o odpoczynku nad wodą, możesz skoczyć tam gdzie tylko chcesz – niekoniecznie w miejscu polecanym przez wszystkie foldery turystyczne. Plaże poza utartymi szlakami często oferują ciszę i spokój dalekie od zatłoczonych stref kurortu. Każda decyzja jest twoja: gdzie pójść, co zjeść i kiedy odpocząć. Podróżowanie na własną rękę oznacza pełną kontrolę i możliwość realizacji spontanicznych pomysłów bez oglądania się na narzucony plan dnia.

Sprawdź również: Jaka grecka wyspa na miesiąc miodowy?

Sesje zdjęciowe na Evii dla nowożeńców

Ach, wyspa Evia! Wypad na nią to jak wędrówka przez pełen magii album zielonych zdjęć, które same proszą się o uwiecznienie. Jak tu nie dać się ponieść momentom, zwłaszcza będąc świeżo upieczonymi małżonkami? Sesje zdjęciowe na Evii potrafią być jak przyprawa, która nadaje smaku wspomnieniom z podróży poślubnej. Wyobraź sobie plażę z białymi kamyczkami i spokojnymi falami w tle albo wąskie, kręte uliczki zapraszające do ujęć jak z katalogu o miodowym klimacie! Fotki na egzotycznych plażach czy w malowniczych górskich zakątkach tej greckiej perełki raczej nie mają szans pozostać niezauważone, zatem też kilka pyknijcie dla rodziny i znajomych – niech im zazdrość rośnie! Sesja to też chwila oddechu od całego zamieszania związanego z organizacją ślubu – można łapać te chwile różu i złota rozpryskane na niebie podczas zachodu słońca. Czy warto pójść za tym trendem? Bez dwóch zdań! Rezygnować jest równie trudno jak odmówić kawałka najlepszego weselnego tortu. Wyspa Evia jest pełna ukrytych miejscówek, które tylko czekają na odkrycie obiektywem aparatu. Ta sytuacja jest trochę jak rozwiązana kostka Rubika – niby wszystko proste, poukładane, ale jednak fascynujące do obejrzenia i przemierzania. Czyż nie jest to idealna okazja, by uchwycić każdą swoją pierwszą przygodę jako para małżeńska?

Shares:
Post a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *