Jeżeli masz plany odwiedzenia Grecji, pewnie zastanawiasz się, jaką walutę zabrać. Grecja, znana z pięknych plaż, antycznych ruin i kuchni, której smaki zostają w pamięci na długo, przyciąga tłumy turystów z całego świata. Niezależnie od tego, czy planujesz wylegiwać się nad błękitnym morzem na Korfu, eksplorować ruiny Partenonu w Atenach czy zgubić się w labiryncie uliczek Mykonos, dobrze jest wiedzieć, jak się przygotować pod względem finansowym. W końcu nie ma chyba nic gorszego niż poszukiwanie kantoru na wymarzonej wyspie. Sprawdźmy więc, jak to zrobić bezproblemowo.
Sprawdź również: Ceny na Korfu w sklepach i restauracjach
Tylko i wyłącznie Euro
Zanim spakujesz walizkę, upewnij się, że masz ze sobą euro. Nie ma sensu bawić się w wymiany walut na miejscu – w Grecji króluje właśnie euro. Spróbujesz płacić czymś innym i nagle twoje greckie wakacje zaczną przypominać kurs wymiany walut. W sumie, lepiej skupić się na podziwianiu Akropolu czy chillowaniu na plaży, zamiast przejmować się, czy zapłacisz za moussakę drachmami z antycznego rzymskiego targu! Karty kredytowe są OK, ale gotówka zawsze się przyda – na przykład wtedy, gdy zaskoczy cię babcia sprzedająca świeże oliwki. Więc zanim wyruszysz do Aten albo na Rodos – pamiętaj: tylko euro!
Sprawdź również: Wakacje w Grecji > Opinie turystów
Czy w Grecji wymienię złotówki na euro?
Wymiana złotówek na euro w Grecji nie jest najlepszym pomysłem. Po pierwsze, ciężko będzie znaleźć kantory, które przyjmują złotówki. Grecy preferują euro (jak szewc buty) i raczej nie zaprzątają sobie głowy naszą walutą. Dlatego lepiej wymienić złotówki na euro jeszcze przed wyjazdem. Unikniesz dzięki temu stresujących sytuacji i dodatkowych kosztów związanych z prowizjami w greckich kantorach lub bankach.
Jeśli już absolutnie musisz wymieniać złotówki na miejscu, to najpewniej z pomocą przyjdą ci większe banki w dużych miastach albo turystycznych kurortach – choć kursy mogą być mniej korzystne niż te, które uzyskasz w Polsce. Poza tym, korzystanie z kart płatniczych jest coraz bardziej powszechne także w Grecji, więc zawsze warto mieć ze sobą plastikowy zapas gotówki.
W skrócie: przemyśl sprawę wcześniej i załatw wymianę waluty zanim spakujesz walizki. Europa czeka, ale euro na plaży Santorini są zawsze lepszym kompanem wyprawy aniżeli nasza rodzima złotówka!
Sprawdź również: Grecja super last minute / Jaka cena? Gdzie i jak wybrać oferty biur podróży?
Czy istnieją inne waluty, którymi zapłacę w Grecji?
Myślisz o płaceniu w Grecji czymś innym niż euro? To nie jest do końca niemożliwe, ale raczej skomplikowane. Oficjalna waluta w Grecji to oczywiście euro i w większości miejsc to właśnie nim zapłacisz za wszystko – od kawy na placu po kolację przy zachodzie słońca.
Owszem, niektóre hotele, większe sklepy czy atrakcje turystyczne mogą przyjąć dolary lub funty, ale wtedy kurs może być mniej korzystny. Poza tym, płacenie obcą walutą często wiąże się z dodatkowymi opłatami. Większość mniejszych sklepików i lokalnych tawern raczej nie ma możliwości przyjęcia innej waluty niż euro – tam obsługa cały czas kręci głową na myśl o czymś takim.
Karty kredytowe czy debetowe są również mocno akceptowane. Visa, Mastercard – na te nazwy Grecy reagują z entuzjazmem. Bywa jednak różnie z American Express czy Diners Club – może być jak poszukiwanie igły w stogu siana.
No i jeszcze jedna sprawa – napotkasz bankomaty niemal na każdym rogu. Warto wcześniej dowiedzieć się od swojego banku o prowizjach za wypłaty za granicą. Dokładne wgłębienie się w te kwestie pozwoli uniknąć przykrych niespodzianek na wyciągu z konta po powrocie do domu.
Eksperymentowanie z inną walutą niż euro podczas greckich wakacji nie jest najlepszym pomysłem. By cieszyć się urlopem bez stresu, lepiej nastawić się na zakup euro przed wyjazdem lub wymianę dolarów czy funtów już na miejscu – to naprawdę robi różnicę!
Możesz wypłacić euro korzystając z polskich kart
Wybierasz się do Grecji i zastanawiasz, jaką walutę zabrać? Spokojnie, nie musisz od razu biec do kantoru. Dzięki polskim kartom bankowym wypłacisz euro na miejscu bez problemu. Wystarczy podejść do pierwszego lepszego bankomatu – bardziej uczęszczane miejsca turystyczne są wręcz nimi naszpikowane. Pamiętaj tylko, żeby sprawdzić, jakie prowizje dolicza ci Twój rodzimy bank za takie transakcje. To naprawdę wygodne rozwiązanie – żadnego szwendania się z portfelem pełnym obcej waluty i stresu związanego z kantorowymi sztuczkami przy przelicznikach. Dodatkowo, posiadając kartę wielowalutową, unikniesz ukrytych opłat związanych z przewalutowaniem. W Grecji korzystanie z polskich kart jest prawie tak naturalne jak gyros na kolację!
Używaj kart połączonych z popularnymi aplikacjami mobilnymi
Wyjeżdżając do Grecji, warto mieć ze sobą nie tylko odpowiednią walutę, czyli euro, ale także dobrze jest wcześniej pomyśleć o kartach połączonych z popularnymi aplikacjami mobilnymi. Dlaczego? Bo to fenomenalne ułatwienie w podróży. Aplikacje miksują funkcje bankowości z elementami planerów podróży, a to prawdziwe błogosławieństwo dla każdego podróżnika. Tego typu karty nie tylko pozwolą płacić w przeróżnych miejscach bez dodatkowych opłat, ale również umożliwią szybkie przeliczanie walut i transfery pieniężne – idealne na greckie tawerny i markety pełne przepysznych oliwek oraz miodu.
Druga sprawa – bezpieczeństwo. Noszenie przy sobie dużej ilości gotówki nie jest już koniecznością, kiedy można skorzystać z karty spiętej z aplikacją, która pozwala monitorować wydatki na żywo i nawet wprowadzać limity dzienne. W razie zgubienia karty wystarczy kilka kliknięć w telefonie, a karta zostanie zablokowana.
Z takimi aplikacjami jak Revolut czy N26 – wszystko ogarniesz bez stresu, mając dostęp do atrakcyjnych kursów wymiany oraz możliwość darmowych wypłat w bankomatach na całym świecie. To wręcz jak mieć kieszonkowego bankiera pod ręką – a kto by nie chciał? Więc planując wyjazd do Grecji, postaw także na technologiczne ułatwienia i ciesz się podróżą bez zbędnych trosk o swoje pieniądze.
Jak uniknąć opłat za przewalutowanie?
Zaplanowałeś wycieczkę do malowniczej Grecji? No i super! Teraz porozmawiajmy o pieniądzach. Chodzi głównie o to, jak nie stracić na opłatach za przewalutowanie. Możesz rozdwoić włos na czworo, planując, ale lepiej wiedzieć, od czego zacząć.
Pierwszy sposób to zabranie euro w gotówce. W ten sposób unikasz konieczności wymiany po przylocie, a co za tym idzie – dodatkowych kosztów. Ale nie bierz całego budżetu w banknotach, bo może się to skończyć katastrofą, gdy zgubisz portfel albo ktoś Cię „odciąży”. Bezpieczeństwo przede wszystkim!
Kolejna opcja to korzystanie z karty wielowalutowej. Dzięki niej płacisz w euro bez zbędnych przewalutowań i opłat. Sporo banków oferuje takie karty, czasem nawet bez żadnych miesięcznych opłat. No dobra, może za zarejestrowanie karty coś pobiorą, ale i tak robisz przysługę swojemu portfelowi.
Jeśli jesteś fanką/fanem mobilnych rozwiązań, sprawdź też aplikacje do zarządzania finansami, które pozwalają trzymać środki w różnych walutach. Popularne są Revolut czy Curve – możesz zaszaleć z dowolnym kursem wymiany i kontrolować wydatki jednym ruchem palca.
Chcesz brać zwykłą kartę kredytową? Zero problemu, tylko upewnij się, że wybierasz karty z niskimi (a najlepiej zerowymi) opłatami za przewalutowanie oraz wyciąganie gotówki za granicą. Banki różnią się pod tym względem diametralnie, więc dobrze zrobić małe rozeznanie przed wyjazdem.
Ostatecznie pamiętaj o jednej rzeczy – zawsze kiedy masz wybór płatności „EUR” lub „PLN” przy terminalu za granicą – wybieraj „EUR”. Dzięki temu unikasz podwójnego przewalutowania przez grecki terminal po ich kursie oraz przez Twój bank w Polsce.
Żadne podróże zagraniczne nie powinny być okazją do marnowania pieniędzy na złodziejskie kursy walutowe. Ogarnięcie tych kilku prostych trików to krok do tego, żeby Twoja wyprawa po greckie słońce była naprawdę wakacyjnym resetem – także dla Twojego konta bankowego!