Wyobraź sobie, że siedzisz w biurze, na ekranie monitora przewijasz zdjęcia greckich wysp, każda piękniejsza od poprzedniej. Na tapecie dwa miejsca: Eubea i Lefkada. Jak dylemat między dwiema polewkami ulubionymi lodami – oba kuszą, oba mają swoje niepowtarzalne smaki i wakacyjne uroki. Próbujesz ustalić, które wybrać na swoją grecką przygodę, ale każdy artykuł, lista „top 10” czy blog sprawiają tylko więcej zamieszania w Twojej głowie.
No właśnie, czym tak naprawdę różnią się te dwie malownicze wyspy? Która z nich ma szansę wygrać w bitwie na plaże, widoki i lokalne smakołyki? No to zabierajmy się za rozpoznanie terenu – Eubea czy Lefkada? Którą lepiej odwiedzić i dlaczego? Zaraz porównamy je niczym dwóch gladiatorów walczących na arenie turystycznych marzeń. Trzymajcie się mocno – startujemy!
Sprawdź również: Plaże na Lefkadzie: Piaszczyste, najpiękniejsze i najpopularniejsze
Gdzie jest cieplej?
Rozważając temperatury, Evia ma przewagę, jeśli chodzi o cieplejszy klimat. Położona bliżej kontynentu, czerpie korzyści z jego wpływu termicznego, dając nieco wyższe wartości na termometrze. Wiosna na Evii przychodzi szybciej, a jesień łagodnie oddala się w tło. Lefkada za to prezentuje typowy śródziemnomorski klimat z odrobiną bryzy od Morza Jońskiego, która może lekko schłodzić atmosferę. Co wybierasz? Stałe ciepełko Evii czy bardziej umiarkowany klimat Lefkady z przyjemnym ochłodzeniem od wiatru? Decyzja zależy od tego, jakiego rodzaju relaksu Ci potrzeba: gorących plaż Evii czy świeżych powiewów Lefkady?
Sprawdź również: Wyspa Lefkada
Gdzie więcej atrakcji turystycznych?
Gdyby ktoś mnie zapytał, gdzie więcej atrakcji turystycznych – Evia czy Lefkada – bez wahania odpowiedziałbym: „To zależy, czego szukasz!”. Obie greckie wyspy są jak paczka M&M’sów – każda kusi czymś innym.
Evia, ta większa pani, ma naprawdę sporo do zaoferowania. Są tu i górskie wędrówki dla tych, którzy chcą spalić trochę kalorii z greckich przysmaków, lasy pełne zieleni i wodospadów oraz dzikie plaże pozwalające odpocząć od zgiełku. Miasteczka takie jak Karystos czy Chalkida zachwycają swojskością i pachną świeżymi owocami morza.
A teraz przenieśmy się na Lefkadę – wyspę dla tych, którzy wolą bardziej skoncentrowane doświadczenia. Znajdziesz tu nieprawdopodobne plaże klasy światowej – Porto Katsiki czy Egremni wyglądają jak z pocztówki. Lefkada to również raj dla miłośników sportów wodnych. Kite surfing? Żeglarstwo? Wszystko tu jest!
Jeśli jednak ideałem wakacji jest dla Ciebie zanurzenie się w lokalnych zwyczajach, regionalnych winach i wiejskich biesiadach do rana, Evia może mieć przewagę. Z kolei jeśli serce bije szybciej na myśl o rajskich plażach i ekstremalnych sportach wodnych, to Lefkada skradnie Ci serce.
Więcej atrakcji? No cóż, mamy remis. Chodzi tu tylko o to, jakiego typu przygód szukasz!
Sprawdź również: Najpiękniejsze i najwyżej oceniane wyspy w Grecji / Gdzie najlepiej jechać? Opinie
Gdzie piękniejsze plaże?
Czy zastanawialiście się kiedyś, gdzie znaleźć piękniejsze plaże – na Evii czy Lefkadzie? Taka decyzja może przyprawić o dreszcze! Spróbuję wam trochę pomóc w wybieraniu między tymi dwoma greckimi perełkami, bo przecież fajnie jest wiedzieć, czego można się spodziewać.
Evia, chociaż mniej znana w szerokim świecie podróżniczym, ma swoje asy w rękawie. To taki cichy bohater greckich wysp. Plaże na Evii są różnorodne – od szerokich, piaszczystych pasm w Kymi po kamieniste zatoczki Agia Anna. Turyści jeszcze nie zawładnęli masowo tym miejscem, więc można poczuć się jak Christopher Columbus i odkrywać zakamarki, do których nie dotarł masowy turysta.
Z kolei Lefkada to jedno z najbardziej instagramowych miejsc Grecji. Plaże Porto Katsiki i Egremni wyglądają jak wyjęte z katalogu biura podróży. Turkusowa woda i dramatyczne klify zrobią robotę nawet na najbardziej wymagających serwisach fotograficznych. Nie od parady Lefkada często pojawia się w topowych rankingach najpiękniejszych plaż Europy.
Porównać te dwa miejsca to jak porównać homara z krewetką – oba kuszą swoimi specjałami. Evia to więcej spokoju i mniej komercji, Lefkada to wachlarz spektakularnych pejzaży i wakacyjnego blichtru. Wybór zależy od tego, czego tak naprawdę szukacie: kameralności i autentyczności czy panoramicznych widoków i hot-fotomomentów? Oba wybory mają coś magicznego do zaoferowania!
Sprawdź również: Lefkada czy Lesbos? Którą wybrać i dlaczego?
Gdzie tańszy wypoczynek?
Marzy Ci się Grecja, ale akurat portfel krzyczy „oszczędzaj”? No to idealnie, bo mamy dla Ciebie dwa greckie cuda do porównania: Evia i Lefkada. Przyjrzyjmy się, gdzie możesz wyhaczyć tańszy urlop.
Najpierw Evia – największa wyspa Grecji po Krecie, która jest mniej popularna wśród turystów, a to znaczy jedno: ceny nie są aż tak wyśrubowane. Noclegi tutaj znajdziesz już w całkiem przystępnych cenach, jedzenie w tawernach też raczej nie wybija się ponad średnią krajową.
A teraz czas na Lefkadę – niewielką wyspę na Morzu Jońskim z bajecznymi plażami jak Porto Katsiki. Tu koszt może być trochę wyższy niż na Evii, bo Lefkada jest bardziej znana i liczba turystów rośnie. Ale nie ma co się załamywać – zawsze można polować na okazje albo wynająć tańsze kwatery poza głównym sezonem turystycznym.
Jak już pada pytanie: „Gdzie tańszy wypoczynek?”, to odpowiedź jest dość prosta. Zdecydowanie Evia będzie mniej drenująca Twój budżet. No chyba że chcesz pomaszerować plażami Lefkady jak Zeus po Olimpie – wtedy warto przygotować dodatkowe drachmy (albo raczej euro) w kieszeni.
Sprawdź również: Evia czy Skiathos? Którą wybrać i dlaczego?
Co lepszego na Evii niż na Lefkadzie?
Evia czy Lefkada? Jeżeli zastanawiasz się nad tym dylematem, sprawa nie jest taka oczywista. Evia, choć może mniej znana od Lefkady, to prawdziwy skarb Grecji i ma kilka asów w rękawie. Przede wszystkim, jeśli uwielbiasz autentyczność, klimat bez tłumów i chcesz poczuć się jak miejscowy, Evia będzie świetnym wyborem! Wyspa kryje mnóstwo małych wiosek z tawernami, gdzie serwują domowe specjały, a uśmiechnięci Grecy opowiedzą ci historie pełne lokalnego kolorytu.
Na Evii znajdziesz też więcej zieleni i górskich szlaków. Cykady grają swoje letnie koncerty na całego i masz wrażenie, że czas płynie tu wolniej. Wielkim plusem jest dostępność – bliskość lądu sprawia, że dostaniesz się tu szybko nawet z Aten.
A co z plażami? Okej, Lefkada słynie z bajecznych plaż jak Porto Katsiki czy Egremni, ale na Evii też nie zabraknie ci piaszczystych zakątków. Plaże są bardziej dzikie i kameralne, więc jeśli nie lubisz leżeć jak sardynka w puszce obok innych turystów – to twoje miejsce.
W skrócie: Evia to niesamowita mieszanka dzikiej przyrody, lokalnego życia i spokoju. Jeśli Lefkada jest jak pocztówka z greckich marzeń o wakacjach (niewątpliwie piękna), to Evia jest bardziej jak odkryty przez ciebie pamiętnik pełen fascynujących opowieści.
Co lepszego na Lefkadzie niż na Evii?
Jeśli jesteś fanem nieskazitelnych plaż, Lefkada z pewnością ma wiele do zaoferowania. Porto Katsiki, Egremni czy Kathisma to prawdziwe klejnoty. Znajdziesz tam piasek tak biały, że w pełnym słońcu aż razi w oczy. Lefkada to również raj dla miłośników sportów wodnych – wiatr we włosach i deska pod nogami to codzienność na plaży Vasiliki. Do tego dochodzą obłędne widoki na Morze Jońskie, które z każdej perspektywy wygląda jak żywcem wyjęte z pocztówki.
Co jeszcze? Przytulne wioski górskie zlokalizowane na Lefkadzie oferują autentyczny smak Grecji. Poranne spacery po maleńkich uliczkach Karyi czy Eglouvi mają swój niepowtarzalny urok. W dodatku Lefkada jest bardziej kompaktowa i łatwiejsza do zwiedzania autem z uwagi na mniejszą liczbę zatłoczonych dróg.
Porównując obie wyspy, Lefkada zachwyca swoją dzikością i surowością przyrody, czego Evii niestety trochę brakuje. Zanim zaczniesz narzekać na tłumy turystów, pamiętaj o licznych małych plażach i zatoczkach, które możesz odkrywać w poszukiwaniu spokoju. Także pod względem nocnego życia Lefkada oferuje więcej barów i klubów nadbrzeżnych, gdzie można bez końca tańczyć balety pod gołym niebem.
Podsumowując – jeśli Twoje serce bije szybciej na samą myśl o eksploracyjnej przygodzie połączonej ze sportami wodnymi i bogatym życiem nocnym, wybór jest prosty: pakuj plecak i jedź na Lefkadę!